Program Opieki nad Zabytkami

Ełk.jpgNa ostatniej sesji Rady Miasta został przyjęty Gminny Program Opieki nad Zabytkami dla Miasta Ełku na lata 2010-2013. Dokument liczy 139 stron, kosztował ponad 20 tys. zł i moim zdaniem niewiele wniesie do poprawy stanu zabytków w Ełku.

Dlaczego tak uważam? Po pierwsze na około stu stronach zawiera informacje zupełnie zbędne, nic nie wnoszące do tematu. Jakieś definicje, rysy historyczne, coś chyba przepisane z programu rewitalizacji Ełku oraz jakieś ogólnie znane zdjęcia. Jedyne na co zwróciłem uwagę w tej części opracowania to dość dziwna definicja jeziora ełckiego – to według autora  – głęboka rynna w powierzchni sandrowej wypełniona wodą. Brzmi to dość oryginalnie.

Na pozostałych, tych użyteczniejszych stronach, program zawiera m.in. opis 120 działań. Niestety są według mnie często bardzo ogólnikowe. Z pewnością będą trudne do monitorowania. Ciekawe jak będzie wyglądało sprawozdanie z realizacji tego programu. Z rzeczy cennych zawartych w dokumencie należy wymienić wskazanie źródeł i możliwości pozyskania środków finansowych na ochronę zabytków.

Dziwny jest okres programu – tylko 3 lata. Taki dokument powinien być wieloletni, gdyż ochrona zabytków to proces trwający lata.

Zastanawiam się przy okazji, i nie jest to tylko moje zdanie, czy takie publikacje nie mogą być bardziej precyzyjne i zdecydowanie krótsze. Taki dokument powinien zawierać konkrety: wykaz zabytków, konieczne działania konserwatorskie, niezbędne nakłady finansowe i możliwości ich pozyskania.