Strefa płatnego parkowania

Strefa płatnego parkowania w wielu polskich miastach to standard, jednak jej wprowadzenie zawsze budzi kontrowersje. Nie inaczej jest także w Ełku, gdzie radni po raz kolejny debatują nad sensem ich wprowadzenia. Sprawa być może stanie już na następnej sesji Rady Miasta.

Władze Ełku do zagadnienia wprowadzenia strefy płatnego parkowania podchodzą bardzo ostrożnie, ale prezydent miasta i jego zastępcy podkreślają, że temat który dotychczas był na etapie „badania gruntu” powoli musi być ostatecznie rozstrzygnięty, a wprowadzenie stref płatnego parkowania jest raczej nieuniknione

Bezpośrednimi celami wdrożenia zmian w organizacji parkowania poprzez utworzenie strefy płatnego parkowania jest zapewnienie dostępności miejsc parkingowych oraz zwiększenie rotacji pojazdów. Wprowadzenie opłat za parkowanie spowoduje znaczne zmniejszenie ilości pojazdów parkujących przez wiele godzin lub cały dzień. Miejsca zajmowane przez te pojazdy zwolnią się zatem dla osób, które przyjeżdżają do centrum na krótko, np. na zakupy czy do urzędu. Urzędnicy zapewniają, że wpłynie to pozytywnie na atrakcyjność śródmieścia oraz zlokalizowanych tam punktów usługowo-handlowych. Skorzystają więc na tym lokalni sklepikarze i przedsiębiorcy.

To nie jedyne argumenty. Odetchną mieszkańcy, którzy maja problemy z zaparkowaniem blisko domu. Niektóre miejsca są prostu wielkim parkingiem dla ludzi pracujących i załatwiających swoje sprawy w centrum miasta, nic więc dziwnego, że utrudnia to im życie.

Ponadto nie będzie też problemów takich jak ubiegłej zimy, kiedy to zdarzało się, iż wiele samochodów zostało zostawionych na cały śnieżny okres utrudniając pługom odśnieżanie ulic.

No i na koniec są to dodatkowe wpływy do budżetu. Jakie?

Wpływy zostały oszacowane w trzech wariantach (w zależności od cen za parkowanie) i wynoszą od 120.000zł do 165.000zł. Zakładając wariant ze średnimi cenami, wpływy wyniosą ok. 140.000zł miesięcznie. Zaś łączne koszty prowadzenia strefy płatnego parkowania w ciągu miesiąca nie powinny przekroczyć 90.000zł. Czyli dochód wyniesie ok. 50.000zł miesięcznie i 600.000zł rocznie.

Są jednak głosy przeciwne, mówiące że strefy to nic dobrego dla miasta i mieszkańców. Po pierwsze, że to nic innego jak ukryty podatek nakładany na mieszkańców, a jedynym jego sensem jest zmniejszanie nadmiernie rosnącej dziury budżetowej.

Inni zwracają uwagę na turystów. Większość z nich dotychczas traktowało Ełk jako miasto przejazdowe, w którym warto było zatrzymać się na odpoczynek, posiłek, czy zakupy. Teraz gdy za to trzeba będzie dodatkowo zapłacić będą woleli pojechać nieco dalej. Tam gdzie nie ma niepotrzebnych, dodatkowych opłat.

Propozycja nie podoba się także niektórym przedsiębiorcom, którzy już apelują, aby opłaty za postoje nie obejmowały tych, którzy w tych miejscach prowadzą biznes i świadczą usługi dla ludności.

Jaka jest propozycja prezydenta? Proponowany obszar strefy płatnego parkowania powinien obejmować teren ograniczony ulicami: Sikorskiego, Piłsudskiego, Mickiewicza, Dąbrowskiego, Armii Krajowej, Orzeszkowej, Kościuszki, Wojska Polskiego, Zamkowa, Pułaskiego, Wojska Polskiego, z wyłączeniem ulicy Sikorskiego. To znaczny obszar miasta. Strefa nie obejmuje zatem jedynie niektórych osiedli mieszkaniowych. Do obsługi planowanej strefy płatnego parkowania niezbędne jest ustawienie aż 47 parkomatów.

Zdaniem wielu osób jest to zbyt rozległy teren. Jeżeli już ma powstać taka strefa to powinna obejmować ścisłe centrum miasta – ulice Wojska Polskiego i Armii Krajowej. Absurdem jest rozmieszczenie parkometrów przykładowo na ulicy Piłsudskiego – przy stadionie, banku PEKAO S.A. czy Urzędzie Miasta i Starostwie Powiatowym, albo na licznych uliczkach jednokierunkowych.

Proponuje się pobieranie opłat w dniach: od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 18:00 oraz w soboty w godzinach od 9:00 do 14:00. Najlepszym komentarzem na tę propozycję jest przykład Olsztyna (w końcu naszego miasta wojewódzkiego). Tam strefa płatnego parkowania obowiązuje od poniedziałku do piątku (w soboty nie!), w okresie poniedziałek-czwartek od 9:00 do 16:00, a w piątek od 9:00 do 15:00.

Proponowane są następujące stawki opłat za parkowanie w Ełku: za pół godziny (opłata minimalna) – 1,00zł, za pierwszą godzinę – 2,00zł, za drugą godzinę – 2,40zł, za trzecią godzinę – 2,80zł, za każdą kolejną godzinę – 2,00zł. Ponadto wprowadzi się abonamenty miesięczne: mieszkańca – 20zł oraz abonament normalny – trzy propozycje: 180zł, 220zł lub 280zł.

Dla porównania w Olsztynie: za pół godziny – 1,00zł, za pierwszą godzinę – 2,00zł, abonament miesięczny – 50zł. Są też abonamenty tygodniowe, dwutygodniowe i trzytygodniowe. W Białymstoku: za pół godziny – 0,60zł, za pierwszą godzinę – 1,20zł, za każdą kolejną godzinę – 0,60zł, abonament miesięczny mieszkańca – 5zł, abonament zwykły miesięczny – 120zł. W Ełku nie będzie zatem tanio.

I jeszcze jedna uwaga z dokumentacji dotyczącej tego tematu – ze względu na duży obszar strefy płatnego parkowania zaleca się przekazanie obsługi strefy prywatnemu operatorowi na drodze przetargu nieograniczonego lub w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego – co według mnie jest słusznym rozwiązaniem.

Ełcka Platforma Obywatelska jest na razie przeciwna strefom płatnego parkowania. Jest zdania, że problemy z parkowaniem trzeba zacząć rozwiązywać od budowy dodatkowych miejsc postojowych, lepiej przyjrzeć się organizacji ruchu w mieście. Dodatkowe obciążenia finansowe mieszkańców z pewnością nie wyjdą na dobre dla rozwoju naszego miasta.

Koncepcja Strefy Płatnego Parkowania w Ełku