Masowa likwidacja szkół

Od 2005 r. liczba uczniów szkół podstawowych i gimnazjów zmniejszyła się o milion – poinformowała wiceminister edukacji Joanna Berdzik, przedstawiając w Sejmie informację na temat likwidacji szkół. Według niej, o zamykaniu szkół trzeba mówić w kontekście demografii.

W całym kraju dochodzi obecnie do „masowej likwidacji szkół”. Obecnie samorządy podjęły uchwały dotyczące reorganizacji 566 szkół, w tym 219 to uchwały o zamknięciu szkół, w których nie ma już ani uczniów, ani nauczycieli; 35 szkół to szkoły, które są przekształcane w związku ze zmianami w szkolnictwie zawodowym; 19 szkół przekształconych zostanie w filie. Wiceminister zaznaczyła, że 270 szkół, których dotyczą uchwały o zamiarze likwidacji, to placówki faktycznie działające, mające uczniów i nauczycieli.

Niestety luty się jeszcze nie skończył i uchwały o likwidacji szkół ciągle są podejmowane przez samorządy. Najwięcej ich będzie dosłownie w ostatnich dniach lutego.

Samorządy na ostateczne decyzję mają bowiem czas do końca lutego. Zgodnie z prawem, zamiar związany z likwidacją każdej szkoły samorząd musi zgłosić najpóźniej na sześć miesięcy przed terminem jej zamknięcia. Jest również zobowiązany do „skutecznego powiadomienia rodziców uczniów” oraz kuratora oświaty, który w ciągu 14 dni opiniuje uchwały pozytywnie lub negatywnie. Decyzja kuratora nie jest jednak wiążąca. W przypadku negatywnej opinii, samorząd może, ale nie musi rezygnować z planów likwidacyjnych.

Powiat ełcki aktualnie boryka się z zagadnieniem reorganizacji sieci szkół ponadgimnazjalnych. Ciekawe, kiedy o zamykaniu szkół zaczną myśleć w mieście, bo widząc co dzieje się w całym kraju nikt nie ma złudzeń, że ten problem dotknie także ełckie szkoły podstawowe i gimnazja. Może propozycja zmiany obwodów rekrutacyjnych do gimnazjów jest właśnie tego zapowiedzią.