„Roztrwoniony Potencjał”

janusz_palikotJuż w najbliższą sobotę, 5 października, Ruch Palikota przejdzie do historii. Zapowiada się nowe otwarcie, i programowe, i organizacyjne partii. Powołane czegoś nowego, czegoś co ma dać impuls do zwiększenia poparcia społecznego.

Aż samo nasuwa się stwierdzenie „znowu”. Partia Palikota istnieje raptem trzy lata, a mamy obecnie trzecie nowe otwarcie (całkiem niezła średnia – raz w roku). Po „Ruchu Palikota”, mieliśmy niewypał „Europy Plus”, a teraz … no teraz do końca nie wiadomo. Wiadomo, że nie „Polska” – bo to przecież zarezerwowane dla partii prawicowych (ciekawe co na to Ryszard Kalisz i jego „Dom Wszystkich Polska”) i nie „plus” – bo to chyba za bardzo kojarzy się z krzyżem. Tak przynajmniej twierdzi Palikot.

Na zjeździe stary/nowy wódz, starej/nowej partii, przedstawi swoją rekomendację nazwy, a jako że głosowanie będzie jawne, z pewnością jego pomysł delegaci uznają za najlepszy. Są jednak tacy, którzy uparcie twierdzą, że jakakolwiek ona by nie była powinna zachować skrót „RP” czyli „Roztrwoniony Potencjał” – bo to najlepiej charakteryzuje inicjatywy Palikota. I niestety wygląda na to, że Janusz Palikot jest bohaterem jednych wyborów, a kolejna jego inicjatywa będzie kolejnym niewypałem.

Fot: www.se.pl