Zgodnie z rozporządzeniem ministra Jacka Rostowskiego z 23 grudnia ub.r. samorządy muszą do zadłużenia wliczać nie tylko kredyty i pożyczki czy papiery dłużne, ale także zobowiązania wynikające z umów o partnerstwie publiczno-prywatnym, leasingu i umów z odroczonym terminem zapłaty dłuższym niż rok.
Samorządy, które przekroczą 60-procentowy limit, muszą przygotować i wdrożyć plan naprawczy.
W Ełku takiej sytuacji nie ma, ale w wielu gminach w Polsce to rozporządzenie sporo „namiesza”. Wykluczony jest deficyt, a więc kolejne kredyty i pożyczki, wydatki muszą zostać zredukowane do niezbędnego minimum (niewykluczone są obniżki wynagrodzeń dla pracowników), a wszystkie działania władzy muszą być podporządkowane obniżeniu zadłużenia.
You may also like
-
Komisja Budżetu – podsumowanie stycznia 2021
-
Jakie zadania zapisano w budżecie miasta na rok 2020 na osiedlach Konieczki i Północ II?
-
Jak to właściwie jest z sytuacją finansową miasta? Czyli w tle budżet miasta na rok 2020 … ale tak nie do końca o nim.
-
Lokalne podatki w 2020 roku prawie bez zmian
-
Propozycje zmian w finansowaniu sportu w Ełku
1 thought on “Rozporządzenie ministra finansów zaskoczyło lokalne władze”
Comments are closed.
W EĹ‚ku teĹĽ majÄ… problem. ByĹ‚ pomysĹ‚, aby eĹ‚cka „starĂłwka” – Brama Mazur – byĹ‚a robiona w ramach umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Nowe przepisy mogÄ… nie pozwolić zrealizować tej inwestycji, bo i bez niej eĹ‚cki budĹĽet jest bardzo mocno zadĹ‚uĹĽony, a wskaĹşniki zadĹ‚uĹĽenia „goniÄ…” juĹĽ maksymalne poziomy.