Po co bije się medialną pianę

Ostatnio pewien radny z pewnym swoim kolegą, również radnym, za wszelką cenę chcą udowodnić, że winni są wszyscy inni tylko nie oni.

Składają oświadczenia, wygłaszają płomienne mowy, ślą notki na strony internetowe, wykupują płatne rubryki w gazetach. Oskarżają, obrzucają błotem, wykrzykują lotne medialnie hasła, które mają jeden cel – skrzywdzić tych z którymi przegrali. Biją medialną pianę, aby tylko „odwrócić kota ogonem” i udowodnić, że zdrada nie jest zdradą, zasady demokracji nie są demokratyczne, a … i co tam jeszcze siedzi im w głowach.

Niestety, należy stwierdzić, iż oskarżenia panów radnych wynikają tylko i wyłącznie z niezaspokojonych ambicji. Szczególnie znane są ambicje tego pierwszego pana radnego. Jest bowiem powszechnie wiadome, że człowiek ten ubiegał się najpierw o stanowisko Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Powiecie Ełckim (zresztą nie jeden raz), a następnie o rekomendację partyjną na stanowisko starosty. W żadnej sprawie nie uzyskał poparcia wśród licznych członków ełckiej PO.

Nie chcąc dostosować się do powszechnie przyjętych zasad i politycznych obyczajów, nie potrafiąc też pohamować swoich ambicji, postanowili wówczas namówić radnych innych ugrupowań, aby wybrali jednego z nich starostą, a drugiego przewodniczącym rady, wbrew woli własnego ugrupowania. Ostatecznie starostą wybrano kogoś innego, a ełcka Platforma Obywatelska w sprawie nielojalności obu panów skierowała sprawę do regionalnego sądu koleżeńskiego w Olsztynie. Nikt zatem nie ma wątpliwości, że obecna reakcja medialna obu panów to próba zemsty i zdyskredytowania legalnych władz PO w Ełku. Dziwne, że panowie nie dostrzegają tego, że ich działania dyskredytują i kompromitują jedynie ich samych.

Punktem zapalnym, a raczej pretekstem do politycznej „zadymy” stało się wprowadzenie zmiany regulaminu organizacyjnego w Starostwie Powiatowym w Ełku. Panowie radni jako główny powód zmiany struktury organizacyjnej podają chęć zwolnienia dotychczasowego naczelnika Wydziału Edukacji – dziwnym trafem żony jednego z panów radnych. Osobiście nie słyszałem większej bzdury. Po pierwsze zaskakujące wydaje się sądzenie, że bez zmiany struktury organizacyjnej nie można nikogo odwołać. Moim zdaniem ktoś kto twierdzi, że aby go odwołać, trzeba zmienić pracę całego urzędu wprowadzając nowy regulamin organizacyjny, musi mieć niesamowite poczucie własnej wartości. Tylko pozazdrościć takiego ego. Po drugie nie można zwolnić pracownika, który w bieżącym roku nabiera uprawnień emerytalnych. Jest zatem w myśl polskiego prawa pracownikiem chronionym. No chyba, że się mylę, a panowie znają inne przepisy polskiego prawa.

Przykre jest, że w całej tej sprawie dominują ze strony panów radnych emocje, pomówienia, a nie merytoryczne argumenty. Frustracja, gdy nie są zaspokojone nadmierne ambicje.

2 thoughts on “Po co bije się medialną pianę

  1. Przed wyborem starosty jakoś nie było mowy o zmianach organizacyjnych, a po wybraniu Piłata jakoś nagle pojawił się pomysł na usprawnienie. Co do pana awansu to czy nie powinnno sie rozpisać konkursu na kierownicze stanowisko zastępcy sekretarza? skoro nie to można Panią Obarę zatrudnić na nowym stanowisku naczelnika spraw społecznych i po problemie.

  2. Po pierwsze nie spotkaĹ‚em siÄ™ z tym, aby przed wyborami „dzielić skĂłrÄ™ na niedĹşwiedziu, ktĂłry jeszcze biega”, choć akurat w tym przypadku nie zgadzam siÄ™ z twierdzeniem, ĹĽe siÄ™ o tym nie mĂłwiĹ‚o. O takich planach gĹ‚oĹ›no byĹ‚o od dawna – jeszcze w poprzedniej kadencji, ale nie byĹ‚o takich moĹĽliwoĹ›ci, by je wprowadzić w ĹĽycie. Po drugie nie ma takiego stanowiska jak zastÄ™pca sekretarza, a i zakres moich kompetencji w ĹĽaden sposĂłb nie daje mi takich uprawnieĹ„. ZnudziĹ‚o mi siÄ™ jednak tĹ‚umaczyć bzdury na mĂłj temat nakrÄ™cane przez zakompleksionych ludzi. Co do Pani Obary to osobiĹ›cie wydaje mi siÄ™, ĹĽe nic nie stoi na przeszkodzie, aby stanęła do konkursu. Jest niewÄ…tpliwie osobÄ…, ktĂłra ma odpowiednie kompetencje. MuszÄ™ jednak pana zmartwić, bo wbrew temu co z pewnoĹ›ciÄ… pan myĹ›li, nie mam ĹĽadnego wpĹ‚ywu na ani na politykÄ™ kadrowÄ… starostwa, ani na powstajÄ…cy WydziaĹ‚ Polityki SpoĹ‚ecznej. To sprawa ZarzÄ…du i Sekretarza.

Comments are closed.