O co w tym wszystkim chodzi?

Miałem dzisiaj pisać o czymś innym, ale wydarzenia na dzisiejszej sesji rady powiatu wymagają kilku słów komentarza. Otóż głosowane były dwa identyczne wnioski, dwóch radnych, którym nie podoba się, że są ludzie, którzy mają odwagę działać w organizacjach pozarządowych.

Jeden z radnych wnioskodawców z gębą pełną słów na temat uczciwości, moralności, transparentności i przejrzystości dowodził, że interes powiatu ełckiego został zagrożony. W ustach pewnych ludzi takie słowa brzmią co najmniej dziwnie! Jak zatem jest zagrożony interes powiatu? Bo przez członków Stowarzyszenia Dobry Duch Samorządu został przygotowany Przewodnik Gimnazjalisty … Jakoś zapomniał dodać – poradnika – z którego zadowoleni byli wszyscy – dzieci z gimnazjum, rodzice, nauczyciele. Który powstał, bo kilka osób poświęciło swój prywatny czas i całkowicie za darmo, jako wolontariusze chcieli zrobić i zrobili coś fajnego i pożytecznego. Poradnik, który uczniom gimnazjów dostarczył pełną wiedzę na temat szkół ponadgimnazjalnych i być może dzięki któremu do ełckich szkół trafiły także dzieci spoza powiatu ełckiego.

Trudno po raz kolejny odpierać wszystkie brednie i absurdalne argumenty wnioskodawców związane z tymi bzdurnymi wnioskami. Nie chce mi się także po raz kolejny komentować wypocin komisji rewizyjnej dotyczące przewodnika, które nazwano uzasadnieniem do wniosku. O większości tych bredni pisałem już w czerwcu w artykule „Są ludzie …” ( jeżeli ktoś chciałby się z nim zapoznać to jest tutaj).

Dziś może kilka słów o tym w czym naprawdę jest problem. Moim zdaniem problemem jest to, że wnioskodawcom nie udało się dostać tego, co według ich oceny się im należało. Przede wszystkim władzy. Jeden z nich chciał być starostą – nie wyszło, drugiego marzenie o wielkości skrywane jest w sercu już od bardzo dawna. Teraz przyszła chwila na ich polityczną zemstę – brudny, obleśny i prymitywny atak, który ma tylko jeden cel – zaszkodzić politycznie. Po raz kolejny im się nie udało, bo na szczęście większość ludzi myśli rozsądnie i widzi, o co tak naprawdę chodzi, a przywdziewana przez nich maska moralności już dawno została rozszyfrowana.

Większość to widzi, ale niestety nie wszyscy. Radne PiS chyba nie rozumieją, że dały się wciągnąć w ten polityczny cyrk. Nie rozumieją, że świadectwo, które tym samym sobie wystawiły, nie przynosi im chwały, a bzdury podsunięte chyba im przez innych, które wypisały potem w uzasadnieniu do wniosku nie za dobrze świadczą o ich merytoryczności. Ale to w sumie ich problem. Boleśnie przekonają się o tym w następnych wyborach samorządowych.

Teraz brudne polityczne ataki przeniosły się na radną Dobra Wspólnego. Jej winą, podobnie jak w moim przypadku, jest tylko to, że aktywnie działa w organizacji pozarządowej, stara się robić coś więcej niż tylko być radną. Bo tak już jest, że „pioruny biją tylko w wysokie drzewa, nigdy w sracz„. Jeżeli coś robisz ponad przeciętność to możesz spodziewać się, że pojawią się ludzie, którym będzie to przeszkadzać. Nie przeszkadzasz tylko wówczas jak nic nie robisz i u ludzi „małych” nie wywołujesz kompleksów.

Na koniec jeszcze jedno moje przemyślenie. Szczerze mówiąc żal i szkoda mi pewnego człowieka. To osoba, która bardzo pragnie być wielką, pragnie być słuchana i podziwiana. To ktoś, kto uważa, że świat powinien leżeć u jego stóp – jak tort na stole, z którego ma prawo czerpać całymi garściami. To człowiek, któremu wydaje się, że jest politykiem wielkim i takiego udaje – tak bardzo przeżywa publiczne wystąpienia, że w podnieceniu, z każdą chwilą coraz bardziej się poci, gdyż wydaje mu się, że jego gwiazda świeci pełnią blasku. Czuje się przy tym szczęśliwszy i z kolejnym wypowiadanym słowem jest chyba coraz bardziej przekonany o swojej wielkości i mądrości. Dlaczego mi go żal? Bo aby uciec od kompleksów, swojej nieporadności życiowej i miernej inteligencji, musiał stworzyć swój własny wymyślony świat, w którym to inni są źli, nieporadni, a on to ten jedyny sprawiedliwy, najmądrzejszy wśród mądrych, który jako wybrany istnieje tylko po to, by nieść oświecenie ciemnemu ludowi. Niestety nie zdaje sobie sprawy jak bardzo jest żałosny i śmieszny.

 

2 thoughts on “O co w tym wszystkim chodzi?

  1. Czytam wszystkie komentarze,dużo przemyśleń i logicznyh spostrzeżeń.Trafny artykuł o zadymieniu miasta.Miasto ekologiczne.Jako młodzi ludzie nie możemy zrozumiec tresci komentarza o ostatniej sesji powiatowej.Troche interesujemy się polityka lokalną .Prosze odpisac kto chciał byc starostą ,w jaki sposób radne PIS dzialaly na swoja niekorzysc .Nazwisko radnej z Dobra Wspólnego kto byl krytyczny wobec niej .Co to za osoba ,ktora sie poci jak przemawia.prosimy o odpowiedż.Dlaczego brak komentarza Pana Tyszkiewicza.

  2. Polityka, nie tylko ta w lokalnym wydaniu, to niestety nie tylko wpływanie na życie państwa, samorządów i jego mieszkańców. To także niezaspokojone ambicje niektórych ludzi i często brutalna i niemerytoryczna walka, która wcale nie ma na celu uzyskania możliwości wdrażania własnych rozwiązań i pomysłów, ale po prostu niszczenie przeciwników, a nawet nie przeciwników politycznych tylko osoby aktywne, ponadprzeciętne, bo mogą one być kiedyś jakimś, często wymyślonym zagrożeniem. To przykre ale tak już jest.

    Obecna Rada Powiatu niestety ma takich radnych, których ambicje przysłoniły zdrowy rozsądek i jakąkolwiek lojalność wobec środowisk z których się wywodzą lub dzięki którym tymi radnymi zostali. Oczywiście swoje postępowanie tłumaczą słowami pełnymi frazesów i pokracznych przemyśleń ale to w żaden sposób nie przysłania faktów. Polecam zapoznać się z pierwszymi protokółami z posiedzeń obecnej Rady Powiatu. Tam są wszystkie odpowiedzi.

    Przepraszam, ale wolaĹ‚bym nie podawać ĹĽadnych nazwisk, bo osoba o ktĂłrej napisaĹ‚em mogĹ‚aby sobie tego nie ĹĽyczyć – mimo ĹĽe to osoba publiczna. Atak na niÄ… jest podobny do ataku na mnie, a jego podĹ‚oĹĽem jest wyĹ‚Ä…cznie chęć zaszkodzenia. Prawdopodobnie stojÄ… za tym ci sami ludzie, tyle ĹĽe dokonany jest innymi „rÄ™koma”. Pozostaje siÄ™ nie przejmować i robić swoje.

    ProszÄ™ wybaczyć, ale resztÄ™ zachowam sobie. Co do komentarza pana Tyszkiewicza … nie za bardzo wiem, co tu MichaĹ‚ miaĹ‚by komentować, ale o to proszÄ™ pytać jego osobiĹ›cie.

    Pozdrawiam serdecznie

Comments are closed.