![Marek Belka](http://klimowicz.elk.pl/wp-content/uploads/2010/05/000761.jpg)
To bardzo dobra decyzja. Po pierwsze były premier, a obecnie zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. gospodarczych Europy ma niezbędne do tego kwalifikacje, po drugie jak to podkreślił Bronisław Komorowski ma wystarczająco mocną pozycję nie tylko w Polsce, ale także na arenie międzynarodowej i w końcu nie jest kandydatem partyjnym.
To ostatnie szczególnie drażni działaczy PiS. Gdyby Platforma wystawiła kandydata ze swojego grona było by prościej atakować marszałka. A tak … sprawa nie dość, że wydaje się przegrana – lewica nie zagłosuje przeciw swojemu premierowi, to też nie da się jej wykorzystać medialnie. Pozostały im próby prowokowania lewicy: to strategia partyjna polegająca na przyciąganiu elektoratu lewicowego. To taki pocałunek śmierci dla Napieralskiego – tak polityk PiS Adam Hofman skomentował decyzję Bronisława Komorowskiego. Trzeba przyznać, że PiS ma wyjątkową zdolność widzenia negatywów tam, gdzie wszyscy inni widzą coś tylko i wyłącznie dobrego.
Fot: PAP/Radek Pietruszka