Głos Radia Maryja

   Pijarowcy PiS próbują przekonać opinię publiczną, iż cała partia, razem z ich wodzem uległa niewyobrażalnej przemianie. Na razie z ust czołowych działaczy tej partii trudno usłyszeć coś bardzo niegrzecznego, póki co nikt nie używa haków. Francja – elegancja jak pisze na swoim blogu Daniel Passent. Gorzej jest już w PiS – owskich mediach, gdzie cały czas trwa atak mający na celu osłabienie poparcia społecznego dla Platformy i jej kandydata na prezydenta.

 

   O ile głosy takie wpisują się w walkę wyborczą i „przywilej” opozycji, to już zupełnie nie rozumiem jak można dopuszczać i popierać szerzenie nienawiści, której dopuszczają się zwolennicy Kaczyńskiego w Radiu Maryja, niektórych gazetach, programach Pospieszalskiego w publicznej telewizji i przede wszystkim w Internecie.  Daniel Passent nazywa to strefą jadu.

 

   Po raz kolejny prym w tym wiedzie radio ojca Rydzyka. Swoimi programami, których celem jest chyba skuteczne zniechęcenie ludzi rozsądnych do uczestnictwa w życiu kościelnym, niemal codziennie przekazuje coraz to kolejne „sensacyjne” informacje.

 

     Rydzyk nigdy nie mówi gdzie to, czy tamto usłyszał i przeczytał. Zwykle ujawnia, że „to nie mówią ludzie niemądrzy”. Czyli jest jak zawsze – gdzieś, ktoś, ale na pewno coś w tym jest. Bardzo często scenariusz przekazywania informacji jest następujący: gość albo słuchacz Radia Maryja rzuca na antenę jakąś niestworzoną teorię, a później ojciec dyrektor ją uwiarygodnia – przy okazji samemu mając czyste ręce, bo przecież mówią i piszą inni.

 

   Jakie są najnowsze teorie wygłaszane w tym radio?

 

   Rząd na czele z premierem i kandydatem na prezydenta nie ma woli wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Dlaczego? Pewnie komuś na rękę było „zniknięcie” pasażerów samolotu.

 

Dowiedziałem się, że na drugi dzień, tuż po tej tragedii, która jest dla mnie podejrzana. Coraz więcej słyszę i czytam, wprost mówią, że to było zaplanowane. Tak czytam i to nie mówią ludzie niemądrzy. Całe to badanie tej sprawy, to widać, że nie ma woli wyjaśnienia, jakby to było zamierzone. Jeżeli nie zamierzone, to przez zaniedbania świadome i przez to co robili, to jest winien ten rząd temu co się stało na czele z premierem i kandydatem na prezydenta.

 

   Bo? Bo zaraz po katastrofie Bronisław Komorowski podpisał ustawę o sprzedaży 17 strategicznych polskich firm, na co nie zgadzał się prezydent Lech Kaczyński.

 

Ale na drugi dzień, w każdym razie tuż po tym dramacie pełniący obowiązki podpisał, tak słyszałem jakąś ustawę, dzięki której – albo to nie dzięki, tylko dramat – chyba 17 strategicznych firm polskich poszło, strategicznych dla Polski. Prezydent Kaczyński nie chciał tego podpisać.

 

   Ale dlaczego? „Wraca stare”, o czym świadczy podpisanie zmiany ustawy o IPN i lot Komorowskiego z Jaruzelskim do Moskwy.

 

To jest bardzo jasne, IPN i generał Jaruzelski, to widać kto to jest, co robią, prawda? Stare wraca.

 

   No i jeszcze jedno bardzo ważne. Pobożny ojczulek nigdy nie nazywał Marii Kaczyńskiej „czarownicą”. To źli ludzie robili wszystko, by go skłócić z parą prezydencką.