Start kampanii prezydenckiej

   Dzisiaj o godzinie 16.15 wszystko będzie już jasne. Kampania prezydencka wystartuje oficjalnie, wówczas będziemy znali wszystkich kandydatów. Na razie jest ich dziesięciu, czy jedenastu, czekamy jeszcze na kandydata PiS – najprawdopodobniej Jarosława Kaczyńskiego.

 

   Tylko pięciu kandydatów może poważnie myśleć o zebraniu 100 tys. podpisów. To Bronisław Komorowski, Grzegorz Napieralski, Waldemar Pawlak, kandydat PiS i być może Andrzej Olechowski.

 

   Najpoważniejszym kandydatem jest Bronisław Komorowski, kandydat Platformy Obywatelskiej. Mam nadzieję, że wygra w I turze. Jest to uzależnione od dwóch czynników: po pierwsze czy uda się zebrać 100 tys. podpisów Andrzejowi Olechowskiemu, a po drugie czy polskie społeczeństwo da się nabrać na „smutne” twarze przedstawicieli IV RP i czy na fali współczucia będzie podejmować polityczne decyzje. Zobaczymy. Marszałek jak nie wygra w pierwszej turze, na pewno będzie miał duże szanse w drugiej turze. Bronisławowi Komorowskiemu wsparcia udzieliła Partia Demokratyczna spadkobierczyni dawnej Unii Wolności. My czujemy, że nadchodzi, wraca IV RP i to jest bardzo groźna dama, ponieważ idzie otoczona współczuciem i owinięta czarnym kirem. W tej sytuacji chcemy głosować na Bronisława Komorowskiego i wszystkich do tego nakłaniamy – uzasadniła decyzję przedstawicielka PD.

 

   Decyzja Partii Demokratycznej była nie po myśli Pawła Piskorskiego. Ten wyrzucony z Platformy działacz Stronnictwa Demokratycznego miał nadzieję na skonsolidowanie wszystkich sił na lewo od PO wokół Andrzeja Olechowskiego. Ta nadzieja pękła jak bańka mydlana po decyzji SLD, a teraz PD. Andrzej Olechowski reprezentuje tych samych wyborców jakich ma marszałek sejmu. Odszedł on z PO przekonany, że kandydatem tej partii będzie Donald Tusk, co przekreślało jego osobiste ambicje. Były one ważniejsze niż wszystko inne.

 

   Wybór Grzegorza Napieralskiego na kandydata SLD w wyborach prezydenckich może oznaczać początek końca tego polityka. Myślę, że nie zdobędzie on 10 procent poparcia … i pewnie części działaczy SLD o to właśnie chodzi. Jego dotkliwa porażka umożliwi zmianę przewodniczącego tego ugrupowania. Osobiście jestem za tym, aby Napieralski wyraźnie przegrał te wybory. To on doprowadził do koalicji medialnej z PiS, to on poprzez swoją antyplatformianą politykę blokuje możliwość porozumienia i stworzenia odpowiedzialnej koalicji. Moim zdaniem niszczy on polską lewicę.

 

   Jarosław Kaczyński z pewnością wystartuje. Decyzja zapadła już dawno – pod Wawelem. Myślę, że już jest zebrane wymagane 1000 podpisów, niezbędne do zarejestrowania kandydata. Zwlekanie z oficjalną decyzją jest tylko przedwyborczą grą – coś w stylu – jest tak przejęty pogrzebami, że na razie nie myśli o niczym innym. Myśli – o prezydenturze na pewno. Nie wątpię, że w czasie tej kampanii nie wytrzyma i na głos powie co chodzi mu „po głowie”.  

 

   I na koniec Waldemar Pawlak. Będzie chyba najmniej widoczny podczas tej kampanii. Cicho będzie robił swoje. Szef PSL-u uzyska wynik wyborczy, który nie będzie ani jakoś szczególnie rewelacyjny, ani jakoś szczególnie kompromitujący.