No i wszystko jasne

logopoWybory do władz miejskich Platformy Obywatlskiej mamy już za sobą. Na stanowisku przewodniczącego zastąpił mnie Krzysztof Piłat – obecny starosta ełcki.

Krzysztofa Piłata nie trzeba przedstawiać. W naszym mieście i powiecie znają go wszyscy. Z powodzeniem, drugą już kadencję, zarządza powiatem ełckim. To samorządowiec z „krwi i kości”. Wcześniej sprawdził się także jako dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Ełku – „białego ogólniaka”, którego z sentymentem wspominają dawni współpracownicy i liczni absolwenci szkoły.

Krzysztof Piłat znany jest z tego, że z niezwykłym zaangażowaniem mobilizuje płeć piękną do aktywnego udziału w życiu społecznym – w końcu jest pomysłodawcą organizowanego corocznie w Ełku Salonu Kobiet. Dlatego też nie jest zaskoczeniem, że „jego” zarząd „pełny jest” płci pięknej. Wiceprzewodniczącą została Mariola Paszkowska – prywatnie dyrektor jednego z większych ełckich banków, a ponadto wspierać go będą: Małgorzata Borawska – pracująca w innym dużym banku, Marlena Buraczewska – główna ksiegowa z ełckiego sądu oraz Katarzyna Kalinowska –  wieloletni pracownik banku, specjalista ds. BHP.

Ponadto jedno miejsce wiceprzewodniczącego zajmie Leszek Tarasiewicz – znany ełcki przedsiębiorca, skarbnikiem koła pozostanie Marek Skóra – specjalista ds. kontroli zarządczej. Bartosz Detkiewicz, który na co dzień dba o prawidłowe zarządzanie gospodarką komunalną w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w Siedliskach, został sekrtarzem. Miejsce w zarządzie znalazł także Wiesław Żmuda – również bardzo znany ełcki przedsiębiorca.

Jestem przekonany, iż nowy zarząd będzie pracował co najmniej tak dobrze, jak ten poprzedni.  Jestem pewny, że osoby, które się w nim znalazły, dosłownie skazują ten zarząd na sukces. Jest to bowiem bardzo mądre towarzystwo potrafiące z przekonaniem zaangażować się w każde pozytywne przedsięwzięcie – a to wróży naprawdę dobre czasy dla ełckiej Platformy i naszych lokalnych samorządów.

Pozostaje im tylko życzyć wytrwałości w realizacji założonych celów, cierpliwości w styczności z wszelkiej maści oszołomstwem i najzwyczajniej szczęścia, bez ktorego mimo pełnego zaangażowania czasem trudno zrealizować swoje cele. Ja na koniec chciałbym serdecznie podziękować wszystkim tym, z którymi współpracowałem, z którymi razem ostatnie 6 lat razem pracowaliśmy na rzecz lokalnych społeczności.