Na każdej łące rosną chwasty

Jarosław Gowin stwierdził, że Platforma dostała w zęby. Ma rację, dostała, ale chyba dobrze że tak się stało. I dobrze, że właśnie teraz. Zbytnia pewność siebie, przekonanie o nieomylności i bezkarności to bolączki, które dotykają każdą partię i ugrupowanie polityczne. PO nie jest tutaj wyjątkiem.

Wydarzenia związane z tzw. aferą hazardową zaczęło się z winy czołowych działaczy partii i choć nie miała znamion przestępstwa, to nie najlepiej świadczy o moralności tych osób. Na dobrą ocenię nie zasługuje też zamieszanie wokół komisji hazardowej i gnębienie posłanki Beaty Kempy. Wizerunku Platformy nie poprawia niekompetencja niektórych osób związanych z partią. Karygodny był błąd szefa NFZ w sprawie chorych na raka, który przy powszechnym strachu przed tą chorobą potęgowanym widokiem załamanych pacjentów w telewizji, z pewnością zniechęcił do działań PO wiele osób. A przecież jak pisze Janusz Palikot ten rząd zrobił więcej dla chorych na raka niż jakikolwiek inny. Takich błędów jest więcej i są w znacznej mierze spowodowane przeświadczeniem niektórych, na szczęście nielicznych działaczy partii, że dla Platformy Obywatelskiej nie ma alternatywy. To ci działacze szkodzą najbardziej. Pycha kroczy przed upadkiem, dlatego raz na jakiś czas potrzebne jest otrzeźwienie i zejście na ziemię. Na każdej łące rosną chwasty, tego nie da się uniknąć, kwestia tylko jak szybko i w jaki sposób zareagujemy na to, że się pojawiły.

Platforma Obywatelska potrzebuje nie tylko zewnętrznego wstrząsu, który właśnie ma miejsce, ale też bardziej zdecydowanych działań wewnątrzpartyjnych, bo jak mówi Sławomir Nitras – trochę się to nasze towarzystwo rozbiegało. PO nie może pozwolić sobie na to, by kilka nieodpowiedzialnych osób zaprzepaściło dotychczasową dobrą pracę kilku tysięcy ludzi, którzy w swoich miastach i miejscowościach pracując dla samorządów, pracują nad wizerunkiem partii.

Z czasem wszystko odchodzi w niepamięć. Do wyborów można jeszcze zatrzeć złe wrażenie i przekonać ludzi do słuszności naszych działań. Nie wolno jednak zapomnieć, iż w niepamięć odchodzą także fatalne i społecznie nieakceptowane rządy Pis i już nikogo nie przekonamy do poparcia Platformy tylko tym, że Pis jest zły.