Zło dobrem zwyciężaj

Zło dobrem zwyciężaj – mówi prezes, przywołując słowa często powtarzane przez ks. Popiełuszkę – Musimy się nauczać zło zwyciężać dobrem.

Ale z kolejnych jego słów wynika, że to potem, jak zniszczą wszystkich zdrajców. Zgoda, miłość, wspólna pamięć, wybaczanie – przecież nawet w mocy istoty wyższej nie jest możliwe przebaczać w imieniu tych, których zdradzono o świcie. Totalna i krwawa wojna z tymi, którzy nie wierzą w zamach na legendarnego prezydenta to moralny obowiązek każdego prawdziwego Polaka, gdyż tylko w ten sposób walczy się o prawdę.

Z każdym dniem Jarosław Kaczyński i jego przyboczni zamieniają katastrofę smoleńską w piekielny taniec nienawiści, przekraczając kolejną moim zdaniem niedopuszczalną i chorą granicę. Tak jak dziś, gdy podczas obchodów rocznicowych organizowanych przez PiS odczytano nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej. Takie dzielenie ofiar tragedii sprzed dwóch lat na „nasze” i „ich” nie podlega już żadnemu komentowaniu. Dotąd myślałem, że Jarosław Kaczyński i jego przyboczni są mistrzami w antagonizowaniu nas, żywych. To już nieaktualne, bo PiS postanowił skłócić także umarłych – pisze Roman Imielski z „Gazety Wyborczej”.

Na szczęście, pozytywne w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę tylko nieliczna grupa, wciąż tych samych osób, zganiana na taką okoliczność z całej Polski, ekscytuje się tymi pochodami, marszami i absurdami. Normalni ludzie przestali już reagować w jakikolwiek sposób.