Fundusz dobroczynny „Kocham Jaśka”

Nikt, kto nie miał do czynienia z chorym dzieckiem, nie jest w stanie pojąć z jakimi trudnościami jest to związane. Chore dziecko zmienia życie matki i ojca.

Wszystkie plany i marzenia przestają być realne. Takie dziecko wymaga od nich wielkiego poświęcenia, często zmusza do rezygnacji z pracy, odcina od przyjaciół i znajomych.

Na szczęście, zwykle w takich okolicznościach wyzwala się w rodzicach niezwykła siła, dzięki której walczą o każdą minutę, dzień, miesiąc i rok życia dziecka. Robią wszystko co tylko w ich mocy i kochają swoje dziecko nad życie. I to dziecko odwdzięcza się im. Chore dziecko daje okruchy niebywałego szczęścia – gdy przezwycięża codzienne trudności, gdy dzięki żmudnej rehabilitacji robi postępy, gdy odwzajemniaja uśmiech swojej mamy i taty.

Ula Podurgiel, która moim zdaniem jest niezwykłą mamą, niezwykłego dziecka, razem z zaprzyjaźnioną organizacją powołała FUNDUSZ DOBROCZYNNY „KOCHAM JAŚKA”. Zasadniczo z jego pomocą chce finansować rehabilitację swojego syna – Jasia, ale forma Funduszu daje szersze możliwości. Założyciele chcieliby, aby celem funduszu była pomoc wszystkim dzieciom z niepełnosprawnością spowodowaną zaburzeniami neurologicznymi. Znając upór Uli jestem przekonany, że to się uda.

Więcej informacji na stronie Uli

Fot: arteum.pl