W październiku br. odbyły się w Rosji czterodniowe, jedne z największych w historii, ćwiczenia obrony cywilnej, w których wzięło udział 40 milionów obywateli i 200 tysięcy specjalistów z ekip ratunkowych.
To nie odosobniony przypadek. Większość krajów europejskich w ostatnim czasie zaadaptowało strategię obrony cywilnej do nowych sytuacji nadzwyczajnych. Poszczególne kraje zalecają swoim obywatelom różne sposoby przygotowania i postępowania w sytuacjach kryzysowych.
I tak przykładowo Niemcy zalecają zrobienie zapasów wody (dwa litry na osobę i dzień) i artykułów spożywczych na pięć dni oraz zaopatrzenie się w odbiornik radiowy na baterie. Austria oprócz zapasów na 14 dni przypomina o przygotowaniu teczki z dokumentami. W Holandii obowiązkowe jest także radio na baterie, a w Finlandii tabletki z jodem. W Szwajcarii wszystkie budynki, w których jest ponad 38 pomieszczeń, muszą mieć schrony. Muszą być one wyposażone we wszystko, co niezbędne do przeżycia, w tym w łóżka polowe i toalety awaryjne.
W Polsce nie ma instrukcji odnośnie zachowania się ludności w sytuacji kryzysowej. W przypadku wystąpienia zagrożenia dla ludności, odpowiedzialność za zarządzanie kryzysowe przejmują szefowie obrony cywilnej na poziomie województw, gmin i powiatów.
Prawda jest niestety taka, że przeciętny mieszkaniec dowolnego polskiego miasta nie ma pojęcia jak się zachować i gdzie uciekać w sytuacji zagrożenia. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, iż część obywateli naszego kraju w przypadku usłyszenia sygnału alarmowego po prostu zamknie okno, gdyż będzie mu to przeszkadzało oglądać telewizję, nie mówiąc już o ich rozpoznawaniu.
Dlatego też warto przypomnieć, co jaki dźwięk oznacza:
- Alarm powietrzny – ciągły dźwięk modulowany w okresie jednej minuty.
- Alarm o skażeniach – przerywany, modulowany dźwięk syreny.
- Dźwięk ciągły trwający 3 minuty – odwołuje alarm
Jak się w takich sytuacjach zachować?
- Działanie szybkie, ale zachowanie spokoju (bez paniki).
- Słuchanie komunikatów radiowych, rad i poleceń osób uprawnionych do kierowania w sytuacjach zagrożeń, w tym w razie konieczności bezdyskusyjne opuszczenie miejsca zamieszkania.
- Udzielanie pomocy ludziom potrzebującym.
- Rozsądne korzystanie z zapasów.
- Wyłączenie źródeł i odbiorników prądu i gazu oraz zabezpieczenie mienia.
Gdzie jest bezpiecznie w Ełku?
Niestety pozostają nam jedynie piwnice naszych domów. W naszym mieście nie ma bowiem spełniających nowoczesne normy schronów. Przed laty funkcjonowały takie na ulicy Toruńskiej i na terenie PKP, ale to zamierzchła już przeszłość. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, iż budowa schronów nie jest zadaniem samorządów.