Dlaczego obchodzi mnie wymieranie pszczół?

pszczola_pd1Skoro ostatnio uparłem się na tematy ekologiczne to może jeszcze jeden. O pszczołach. Na całym świecie, po cichu, wymierają kolejne biliony tych owadów.

I jeżeli dotychczas kogoś to zupełnie nie obchodziło to niech zacznie, bo prędzej czy później będzie to nas dotyczyło, a na pewno wpłynie na nasze „kieszenie”.

Aż 90 proc. z wszystkich roślin, którymi się żywimy, rozmnaża się poprzez zapylenie. Największą robotę „odwalają” pszczoły, które obsługują większość tych gatunków roślin. Motyle i inne owady zapylające stanowią tylko niewielki odsetek roznosicieli pyłku … zresztą ich sytuacja nie jest wcale lepsza niż pszczół, one niestety także giną w szybkim tempie.

Chyba nie trzeba tłumaczyć co to oznacza dla świata. Spadek produkcji żywności, ogromne straty ekonomiczne w produkcji roślin oleistych, owoców i warzyw. Znikanie pszczół nie oznacza więc jedynie braku miodu – oznacza też, że istnienie całych ekosystemów może lec w gruzach.

A sytuacja na polach i w sadach staje się dramatyczna – jak podaja media wyginęła jedna trzecia owadów zapylających na świecie!

Zaczęło się od Ameryki Północnej, gdzie w latach 2006 – 2007 wyginęła jedna trzecia pszczół. Potem padło na Chiny, gdzie straty sięgają gdzie nie gdzie nawet 100 proc. populacji. W 2008 roku kryzys dotarł do Europy. Na wiosnę tego roku alarm wszczęli Brytyjczycy, którym w ulach w ciągu dwóch lat ubyło 15 proc. owadów. Niestety problem dotarł i do nas. Według Polskiego Związku Pszczelarskiego ostatniej zimy z uli zniknęło ponad 10 proc. ze 110 miliardów mieszkających u nas pszczół.

Nikt tak naprawdę nie wie co właściwie dzieje się z pszczołami. Nikt nie potrafi na to jednoznacznie odpowiedzieć. Przypuszcza się, że może być wiele czynników spośród których najistotniejszym wydaje się zatrucie pestycydami (zwłaszcza z grupy neonikotynoidów lub zawierającymi wolną nikotynę). W 2008 roku rezolucja Parlamentu Europejskiego wezwała kraje członkowskie do zdelegalizowania pestycydów zawierających szkodliwą dla pszczół substancję o nazwie imidakloprid. Zakaz taki wprowadziły m.in. Niemcy i Anglia. Niestety w Polsce nadal sprzedaje się te środki.

Aktualnie Unia Europejska zastanawia się nad wprowadzeniem zakazu używania kolejnych pestycydów – właśnie tych z grupy neonikotynoidów, licząc, że w ten sposób uchroni pszczoły przed wyginięciem. Niestety największe korporacje chemiczne lobbują przeciw wycofaniu podobnych substancji z rynku. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby nas to obchodziło, aby takie akcje uzyskały poparcie społeczne.

Globalna organizacją obywatelską Avaaz prowadzi właśnie akcję zbierania podpisów pod petycją, którą chce przekonać Komisję Europejską do konsekwentnego wprowadzenia zakazu używania pestycydów szkodliwych dla pszczół. Zachęcam do głosowania, myślę, że warto.

http://www.avaaz.org/pl/hours_to_save_the_bees

Fot: ulubiency.wp.pl