Trudne powroty

pisanieCzas wracać – napisał kiedyś mój znajomy na swoim blogu po dłuższej nieobecności … i to by było na tyle. Minął rok, a jego strona internetowa milczy.

Ale tak naprawdę wcale mu się nie dziwię. W natłoku obowiązków, nie jest łatwo systematycznie pisać. Poświęcić kilka minut na skomentowanie bieżących wydarzeń, otaczających nas absurdów, pochwalenie „geniuszu” naszych polityków i samorządowców.

Mam jednak nadzieję, że znajdę czas na pisanie. Co prawda powrót do pisania jest jak powrót z urlopu – niewiele się chce, człowiek jest rozleniwiony i trzeba się „przełamać”, wejść na nowo w rytm dnia, jednakże najbliższy rok zapowiada się, przynajmniej w polityce, niezwykle ciekawie. Zawirowania wokół rządu, wydarzenia w Platformie, a przede wszystkim maraton wyborczy – w roku 2014 czekają nas wybory do Europarlamentu i do samorządu lokalnego, w 2015 do Sejmu i Senatu oraz na Prezydenta.

Jest też wiele innych interesujących rzeczy, o których warto czasem wspomnieć. Dużo fajniejszych niż polityka. Można więc poświęcić trochę czasu i czasami wrzucić od siebie jakiś komentarz. Czas zatem zakończyć „sezon działkowy” i brać się do roboty. Oby tylko starczyło cierpliwości.