Jak cenne są drzewa na osiedlach, między blokowiskami, zwykle możemy się przekonać dopiero gdy je wytną.
Tracą swój urok nasze podwórka, widok za oknem staje się szary i ponury. Przede wszystkim traci nasze zdrowie i samopoczucie. Znika w nas chęć do działania, jesteśmy bardziej zestresowani, marudni, niezadowoleni z życia. Znika zieleń to znikają owady, ptaki, nietoperze. Zostajemy sami w betonowych pudełkach.
Dlatego niezwykle cenne są inicjatywy w obronie drzew.
Mieszkańcom z bloku na ul. Bahrkego 2A należą się zatem brawa, gdyż po informacji o planowanej wycince sprawnie i szybko zorganizowali protest przeciw tym pomysłom.
W odpowiedzi na petycję mieszkańców urzędnicy przekazali informację, że żaden wniosek o wycinkę, w tym miejscu drzew, jeszcze nie wpłynął. Na razie nie ma więc tematu.
Oby nigdy taki wniosek się nie pojawił.
A jak się pojawi? Będziemy interweniować.